Bądźmy kreatywni!
„Twórcze pomysły są delikatne i kruche jak pączek i dlatego należy je zawsze pielęgnować, aby mogły zakwitnąć"
(Daniel Goleman)
Pamiętaj!
Będąc kreatywnym i pomysłowym, rozwiniesz skrzydła i osiągniesz więcej. Sukces wielu ludzi, to nie tylko wiedza czy pieniądze, ale przede wszystkim innowacyjne dobre pomysły.
Uczniowie klasy drugiej uruchomili swoją wyobraźnię i wpadli na doskonały pomysł. Zostali pisarzami i ilustratorami. Piszą opowiadania i mini bajeczki. Czytają je w klasie swoim koleżankom i kolegom. Postanowili, że na większą skalę rozszerzą swoją działalność.
Przeczytaj kilka z nich i obejrzyj ilustracje:
→
autor pani Bożena Żurowska
„Piesek Rysiu”.
Pewnego dnia urodził się pies zwany Rysiu. Był żółto - biały. Urodził się jeden. Był sam i mógł robić co tylko chciał. Dwa miesiące później był już większy. Stracił jednak mamę. Było mu bardzo, bardzo smutno, bo tęsknił za nią. Kiedy miał rok i piętnaście dni bardzo dobrze aportował ,szybko biegał i wysoko skakał. A kiedy miał dwa lata był bardzo duży. Uwielbiał stać przy mnie i trzymać patyk. Pewnego razu przez cały dzień szukałem kapcia. Zobaczyłem, że Rysiu coś gryzie. Patrzę, a tu mój kapeć w pyszczku psa! To była jego ulubiona zabawa. Dwa dni później Rysia rozbolała noga. Pojechaliśmy do weterynarza. Pan doktor wyciągnął drzazgę z łapy Rysia. Mój przyjaciel był bardzo dzielny.
Tobiasz M.
„Jak to z psem i kotem było”.
Dawno temu było sobie miasteczko, w którym wszystkie pieski biegały swobodnie. A to dlatego, że pan burmistrz dał im specjalne pozwolenie na piśmie, ponieważ były bardzo grzeczne. Najmądrzejszy z piesków dał dokument kotu, który był jego przyjacielem. Kot schował papier do starej drewnianej skrzyni. Lata mijały, a życie płynęło spokojnie. Aż pewnego dnia kazano uwiązać wszystkie pieski w mieście. Wtedy nasz mądry piesek pobiegł do swojego przyjaciela kota po swój dokument. Gdy kot to usłyszał, pobiegł do drewnianej skrzyni i oniemiał…….W skrzyni było pełno myszy i strzępy papieru. Dokument był zniszczony, a wściekły kot rzucił się na myszy. Gdy pies to zobaczył zawył ze złości i popędził za kotem. Psy w mieście zostały uwiązane, ale gdy tylko mogą gonią koty, a koty myszy.
Anna P.
„Zając Maciek”.
Żył sobie pewien zajączek, który miał na imię Maciek. Mieszkał w małej norce ze swoją rodziną: mamą, tatą, siostrą i bratem. Wszyscy bardzo się kochali i lubili pomagać innym zwierzątkom. Pewnego dnia do ich norki przyszedł malutki lisek, który był samotny i nie miał rodziny. Maciek poprosił rodziców, żeby lisek zamieszkał razem z nimi. Rodzice zajączka się zgodzili. Razem fajnie im się mieszkało. Grali w piłkę, chodzili na spacery i dużo psocili. Kiedy bawili się w berka, znaleźli ptaszka ze złamanym skrzydełkiem. Przynieśli go do domu i zaopiekowali się nim. W taki sposób ptaszek zamieszkał razem z nimi w norce. Maciek, Bartek, Nela, lisek i ptaszek wymyślali coraz to inne zabawy! Wszyscy razem żyli długo i szczęśliwie.
Oliwia Ł.